[ Pobierz całość w formacie PDF ]

czego sama nie będziesz chciała.
Znowu się odprężyła. Nie mógł nadużyć jej zaufania. Z
najwyższym wysiłkiem, powściągając pożądanie wzmożone
139
RS
sześcioma długimi miesiącami celibatu, wśród czułych szeptów,
delikatnie przesuwał wargi po jej ustach, po policzkach, skroniach,
czole, podczas gdy palce nieustannie krążyły po piersiach.
Wyczuł gorączkowe, przyspieszone tętno jej krwi, lecz opierał
się pokusie szybkiego zwycięstwa.
- Wspomnienia doprowadzały mnie do obłędu. - Wodził
językiem po jej ciele nad piersiami. - Pamiętałem słodki, cudowny
zapach twojej skóry, I jak roztapiałaś się w moich ramionach.
- Och, Caine, opowiedz mi - wyszeptała - wszystko, o czym
myślałeś.
- Wszystko? - Wpatrzony w oczy Nory, wplótł palce w jej
włosy. - Czy jesteś pewna, że w twoim stanie możesz słuchać opisów
moich erotycznych fantazji?
- Przekonaj się - zaproponowała z uśmiechem na poły
nieśmiałym, na poły uwodzicielskim.
- Dobrze. Ale nie mów mi potem, że cię nie ostrzegałem.
Uświadomił sobie nagle, że nie tylko jemu doskwierał celibat, Nora
chciała wiedzieć, co wtedy czuł, bo i ona myślała o nim jako o mężu.
- Wyobrażałem sobie, że leżysz koło mnie gotowa do miłości -
szeptał, całując jej ramiona - i sama myśl o tym podniecała mnie do
szaleństwa.
- A ja w bezsenne noce zastanawiałam się, dlaczego tak się
zmieniłeś.
- Teraz już się nad niczym nie zastanawiaj. Dopuść do głosu
uczucie.
140
RS
Drżącymi rękami rozebrał ją i siebie, po czym zaczął jej
udowadniać swą miłość i pożądanie, odkrywając jednocześnie
czułość, a także zmysłowość żony.
Kiedy wreszcie ją posiadł, uświadomił sobie, czym jest
prawdziwe miłosne spełnienie.
Pokój pogrążony był w mroku, lecz okrągły księżyc już
przesuwał się za oknem, oświetlając srebrnymi promieniami
splecione, nagie ciała.
Wkrótce po owej nocy lekarz położnik, który zajmował się Norą,
przestrzegł ją przed dalszymi fizycznymi stosunkami z mężem. Co nie
przeszkodziło małżonkom doświadczać zmysłowych doznań na tysiąc
innych sposobów.
Pod wpływem tej fali wspomnień krew w żyłach Caine'a zaczęła
gwałtownie pulsować. Chwycił butelkę i przechylił ją do ust - była
pusta. Mrucząc pod nosem przekleństwa, cisnął ją do jeziora. Podniósł
się z wysiłkiem i chwiejnym krokiem wrócił do domu.
Zataczając się dotarł do zarzuconej gazetami kanapy. Opadł na
nią ciężko. Pigułki przeciwbólowe leżały na podręcznym stoliku, tam,
gdzie je zostawił poprzedniego wieczoru.
Wysypał zawartość plastykowej buteleczki na dłoń i wpatrywał
się w proszki zamglonym wzrokiem. A gdyby tak powiedzieć sobie:
 Niech diabli to wszystko porwą" i połknąć całą tę porcję?
W jednej chwili rozwiązałby masę problemów.
Poza jednym. Nie mógł tego zrobić. Być może był pijakiem,
przegranym, byłym baseballistą z dwoma nieudanymi małżeństwami
141
RS
na koncie, ale, do cholery, nie pozwoli, żeby jego wielbiciele
zapamiętali go jako tchórza.
Rozrzucił tabletki po podłodze i natychmiast o nich zapomniał.
Wyczerpany ciągle jeszcze żywymi wspomnieniami, oszołomiony
alkoholem, zapadł w głęboki sen.
142
RS
ROZDZIAA 9
- Cainie O'Halloranie, co ty sobie właściwie wyobrażasz?
- Maggie założyła ręce na piersiach. - Uganiasz się za Norą
Anderson, chociaż w Nowym Jorku masz żonę?
- No, Maggie - Devlin usiłował uspokoić żonę, stawiając przed
nią kubek kawy - czy nie jesteś zbyt surowa dla naszego chłopca?
- O to właśnie mi chodzi - sapnęła gniewnie. - Caine nie jest już
chłopcem, tylko żonatym mężczyzną.
- Zdecydowaliśmy się z Tiffany na rozwód. - Caine odgryzł kęs
polukrowanego pączka, jednego ze stosu podanego przez Devlina do
kawy. Przyszedł do dziadków, żeby przekopać ogródek babki, bo w
tym roku z pewnością nie mogła się nim zająć.
- I co z tego? Czy ci się to podoba, czy nie, nadal jesteś żonaty. -
Maggie patrzyła na Caine'a znad kubka. - To oznacza, że nie masz
prawa zawracać Norze w głowie.
- Nie uganiam się za nią. i nie zawracam jej w głowie -
zaprzeczył gwałtownie. - Przecież to Harmon mnie poharatał, a Dan i
Tom zaprowadzili do niej, żeby mnie połatała.
- Nie staraj się we mnie wmówić, że wczoraj zaprosiłeś ją do
chaty, bo chodziło ci o poradę lekarską. Mogę być stara, ale jeszcze
nie zdziecinniałam. Przynajmniej do tej pory - odgryzła się babka.
To ta przeklęta Trudy ze sklepu spożywczego, pomyślał Caine z [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl